“I travel, always arriving in the same place.”
Chcialam dzis dodac zdjecia z Walentynkowego wyjazdu, ale bedzie troche sentymentalnie.
Mogloby sie wydawac, ze moim ulubionym miastem, zostanie ktores te odwiedzone w Stanach. Jednak nie do konca sie tak stalo.
W mojej "top liscie", wciaz znajduje sie male miasteczko w Niemczech.
Zapraszam dzis do Lich'u. Cudownego miasteczka do ktorego lubie wracac i w ktorym lubie bywac...
i w ktorym produkuja dobre piwo Licher ;-)