Come back.

Od ostatniego postu upłynęło sporo czasu, tak wiele się wydarzyło! 
Kilka dni po ostatnim poście zdarzył się nasz mały cud. Później (niecałe) 9 miesięcy oczekiwań.. i nasza Kruszyna kończy za parę dni rok! Czas leci teraz jeszcze szybciej. Z podróży jednak nie rezygnujemy (tak, z dzieckiem tez się da!) :-) 
W końcu urodziłam Mała Podróżniczkę!
Zwiedziła już z nami parę miejsc... była zima w Polskich Górach, latem nad Morzem Bałtyckim i w kilkunastu innych miejscach... 
Czas powrócić z długiego blogowego urlopu macierzyńskiego i brać się do pisania i zapisywania podróżniczych wspomnień!




Pierwsza podroz Alicji po paszport do Ambasady w Manchesterze.


Drymen, Szkocja.
Szkocja zima i pierwszy pobyt Bobkowej w hotelu. 
W te podróż zabraliśmy z polowe domostwa - auto wypchane po brzegi. Z czasem się jednak ogarnęliśmy i teraz potrafimy ogarnąć się w trójkę do jednej walizki! ;)  

2 komentarze:

kazetka pisze...

O jak miło widzieć tu coś nowego! Zaglądałam tyle razy i bez skutku! Gratulacje dla całej Waszej rodzinki! Kiedyś sledzilam na bieżąco Twojego bloga, a teraz już sama jestem po amerykańskiej przygodzie.... czas leci jak szalony! Ale ja wciąż czekam na jakieś zdjęcia z wesela, bo tak czekałam na ten moment kiedy pokażesz nam swoją suknię, a tu cisza! :p

Karolina pisze...

@kazetka: BARDZO mi milo ze do mnie zagladasz!! Dziekuje za gratulacje :) Czas faktycznie leci jak szalony, mi juz stuknelo 5 lat po Ameryce ;) a co do sukni slubnej to chyba dopiero w czerwcu bede mogla cos pokazac przy okazji rocznicy hehe przykro mi ze zawiodlam w tym przypadku!! Pozdrawiam serdecznie!!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Incessant Journey , Blogger