Flights Info.
Doczekałam się w końcu informacji o lotach!
Odwiedzę aż 5 lotnisk... prawdopodobnie do Sacramento polecę sama, co mnie smuci bo liczyłam, że polecę z zapoznaną Słowaczką... ale ona jeszcze nie ma informacji o lotach, więc jest szansa... mam nadzieję, że tak się stanie, gdyż w CA będzie mieszkała niedaleko, a do tego mamy tą samą LCC.
Z Warszawy również żadna Polka ze mną nie leci... jedynie w Monachium poznam dwie dziewczyny jedna z Niemiec, druga doleci z Finlandii... ale wszystko jest jeszcze możliwe!
.Mój plan lotów wygląda następująco:
1) 12 lipiec 2010
8:35 Warszawa -> 10:10 Monachium
11:30 Monachium -> 14:45 NYC
Lufthansa
2) 16 lipiec 2010
14:20 NYC -> 16:07 Washington
17:59 Washington -> 20:27 Sacramento
United Airlines
Odwiedzę aż 5 lotnisk... prawdopodobnie do Sacramento polecę sama, co mnie smuci bo liczyłam, że polecę z zapoznaną Słowaczką... ale ona jeszcze nie ma informacji o lotach, więc jest szansa... mam nadzieję, że tak się stanie, gdyż w CA będzie mieszkała niedaleko, a do tego mamy tą samą LCC.
Z Warszawy również żadna Polka ze mną nie leci... jedynie w Monachium poznam dwie dziewczyny jedna z Niemiec, druga doleci z Finlandii... ale wszystko jest jeszcze możliwe!
.Mój plan lotów wygląda następująco:
1) 12 lipiec 2010
8:35 Warszawa -> 10:10 Monachium
11:30 Monachium -> 14:45 NYC
Lufthansa
2) 16 lipiec 2010
14:20 NYC -> 16:07 Washington
17:59 Washington -> 20:27 Sacramento
United Airlines
Całkowity czas jaki spędzę w chmurach to 18 h 05 min... w tym czasie pokonam 7097 mil :)
.
.
.
Powoli zaczyna dochodzić do moich myśli, że za 17 dni wylatuje!
Czas mi tak jakoś szybko przeleciał... było 100 dni, później sześćdziesiąt... a teraz zostało jeszcze trochę ponad 2 tygodnie!
Znów się czuję tak jakbym byłam na etapie `matchowania` z rodzinkami, lekki stres...
napisanie porzadnego listu do Hostki zajęło mi sporo czasu, żeby wszystko brzmiało tak jak bym chciała ;)
.
Czuję się dziwnie... takiego zaplanowanego życia chyba się troszkę obawiam...
Zaczynam się również obawiać o moje umiejętności związane z angielskim... gorzej będzie jak ja ich wszystkich tam nie zrozumiem ;)
Czekam na dokładniejszy plan dnia od Hostki i mam nadzieję, że dziewczynki będą miały jakieś zajęcia poza pre-school ;) choć trafię na czas wakacji... więc będzie wesoło.
Poza tym Hostka poleciła mi żebym się zastanowiła nad kursami - choć praktycznie wiem jakie chcę... - i kurka wodna... od wrzesnia będzie trzeba zacząć chodzic TAM do szkoły !
.
A wszystko jeszcze wydaję się takie nierealne...
4 komentarze:
O dodatkowe zajecia lepiej od razu spytaj host mamy, podejrzewam, ze poza pre school jeszcze na jakies chodza.
Szkole mozesz zaczac pozniej, choc im szybciej, tym lepiej.
I nie boj sie angielskiego, na pewno sie dogadasz:).
to niesamowite, że już lecisz... Wierzę, że będzie dobrze i wszystkie będziemy miały fajne rodziny, i spotkamy się za oceanem :D Trochę szkoda, że nasz wątek na forum niedługo umrze śmiercią naturalną, ale za to blogi ożyją, bo wreszcie będzie o czym pisać haha... Ja z jednej strony chciałabym już lecieć, a z drugiej... Sama nie wiem. Pocieszam się, że każdy ma takie wątpliwości... No i fajnie, że ja przylecę jak wakacje będą over :D
hm, czyli jakos o 6 mam byc na okeciu 12 lipca, okeej, zaraz zapisze ;)
dołączam się do czytania ;):) też wyjeżdżam ale do NL, i dopiero pod koniec września :) powodzenia w Stanach! :)
Prześlij komentarz