``At every moment of our lives we all have one foot in a fairy tale and the other in the abyss.
Jestem tutaj juz cztery miesiace !
Nie wiem kiedy to w ogole przelecialo :o ! Wiem tylko, ze nie chce wracac zbyt szybko do domu...
Tesknie okropnie za najblizszymi, ale wiem, ze musze myslec o sobie - jakie to samolubne wiem - aczkolwiek musze lapac byka za rogi i nie moge pozwolic mu zrzucic mnie na ziemie.
Nie ukrywam, z kazdym dniem coraz bardziej obawiam sie powrotu do Polski. Bo kolejne studia? i tak nie moglabym pojsc na to co mnie naprawde interesuje - socjologia sie mi juz znudzila niestety ;) lubie to... ale nie potrzebuje magistra z socjologii... niestety.
Dlatego w mojej glowie kraza dwa plany na przyszle zycie... po byciu Au Pair... a moge byc tutaj dwa lata w tej roli... zmienic wize na studencka - oj oj duzo pieniazkow musze zaoszczedzic... - nie latwo jest byc tutaj miedzynarodowym studentem. Nie moge sie juz doczekac na moje pierwsze zajecia w Collegu... a to dopiero za dwa miesiace... :)) Dzieki temu, ze tutaj nie wymagaja wczesniejszych egzaminow w stylu 'matura', od jakiegos czasu powtarzam ostro matematyke... i zastanawiam sie powaznie nad marketingiem, reklama i PR. Za dwa tygodnie mam w planie zdawac testy, ktore pokaza na jakim poziomie rozumiem i umiem matematyke. Rowniez na jakim poziomie jest moj angielski. Wiec nie leniuchuje i spedzam moj wolny czas w Starbuckie z moja Math Book ;) Zobaczymy co z tego planu wyjdzie.
Plan B. to emigracja do mojej Kochanej Siostry. Germany - az sama nie wierze ze to pisze.. a moze bardziej UK. ale to by juz oznaczalo plan C ;)
Czas pracy mija mi w dalszym ciagu przyjemnie, uwielbiam moje dzieci i wiem ze one uwielbiaja mnie. Rowniez Hosci sa wspaniali... wiec jestem zdecydowana zostac tutaj na drugi rok...
Turlock stal sie moim domem. Teraz nie wierze, ze krotko przed wyjazdem mialam tyle obaw zwiazanych z ta lokalizacja... ale oprocz miasta wazni sa ludzie... a poznalam tutaj naprawde ciekawe i fajne osoby. I uwielbiam moich Friends :))
Z okazji czteromiesiecznicy jade na wakacje ;) i wlasnie powinnam sie pakowac - aczkolwiek nienawidze sie pakowac... i nawet nie chce stad wyjezdzac haha.
Juz jutro z pewnoscia nie bede chciala wracac ;)
Waikiki Beach here we come !! ;)
Nie wiem kiedy to w ogole przelecialo :o ! Wiem tylko, ze nie chce wracac zbyt szybko do domu...
Tesknie okropnie za najblizszymi, ale wiem, ze musze myslec o sobie - jakie to samolubne wiem - aczkolwiek musze lapac byka za rogi i nie moge pozwolic mu zrzucic mnie na ziemie.
Nie ukrywam, z kazdym dniem coraz bardziej obawiam sie powrotu do Polski. Bo kolejne studia? i tak nie moglabym pojsc na to co mnie naprawde interesuje - socjologia sie mi juz znudzila niestety ;) lubie to... ale nie potrzebuje magistra z socjologii... niestety.
Dlatego w mojej glowie kraza dwa plany na przyszle zycie... po byciu Au Pair... a moge byc tutaj dwa lata w tej roli... zmienic wize na studencka - oj oj duzo pieniazkow musze zaoszczedzic... - nie latwo jest byc tutaj miedzynarodowym studentem. Nie moge sie juz doczekac na moje pierwsze zajecia w Collegu... a to dopiero za dwa miesiace... :)) Dzieki temu, ze tutaj nie wymagaja wczesniejszych egzaminow w stylu 'matura', od jakiegos czasu powtarzam ostro matematyke... i zastanawiam sie powaznie nad marketingiem, reklama i PR. Za dwa tygodnie mam w planie zdawac testy, ktore pokaza na jakim poziomie rozumiem i umiem matematyke. Rowniez na jakim poziomie jest moj angielski. Wiec nie leniuchuje i spedzam moj wolny czas w Starbuckie z moja Math Book ;) Zobaczymy co z tego planu wyjdzie.
Plan B. to emigracja do mojej Kochanej Siostry. Germany - az sama nie wierze ze to pisze.. a moze bardziej UK. ale to by juz oznaczalo plan C ;)
Czas pracy mija mi w dalszym ciagu przyjemnie, uwielbiam moje dzieci i wiem ze one uwielbiaja mnie. Rowniez Hosci sa wspaniali... wiec jestem zdecydowana zostac tutaj na drugi rok...
Turlock stal sie moim domem. Teraz nie wierze, ze krotko przed wyjazdem mialam tyle obaw zwiazanych z ta lokalizacja... ale oprocz miasta wazni sa ludzie... a poznalam tutaj naprawde ciekawe i fajne osoby. I uwielbiam moich Friends :))
Z okazji czteromiesiecznicy jade na wakacje ;) i wlasnie powinnam sie pakowac - aczkolwiek nienawidze sie pakowac... i nawet nie chce stad wyjezdzac haha.
Juz jutro z pewnoscia nie bede chciala wracac ;)
Waikiki Beach here we come !! ;)