Reakcja rodziców.

Dzisiaj wróciłam do domu i oznajmiłam moją nowinę rodzicom. Wstępnie tylko mówiłam o super match'u bo nie chciałam im tego mówić przez telefon.

Zatem dzisiaj na spokojnie przy kawce opowiedziałam im wszystko co wiem o mojej przyszłej rodzińce za wielką wodą.

Pokazałam im wszystkie zdjecia i ku memu zaskoczeniu cieszą się tak samo jak ja! Mamuśka nawet powiedziała, że mi zazdrości i chętnie by też pojechała ;)

Zatem jestem bardzo miło zaskoczona bo bałam się, że będzie im smutno bo w sumie tak do końca nie wierzyli, albo nie chcieli wierzyć, w mój wyjazd.

Jedyne co mnie smuci, że mają zabookowane wakacje w terminie mojego wyjazdu [ bo termin wylotu przesunął się o tydzień wcześniej] i nie będą mogli mnie odwieźć na lotnisko.

Z drugiej strony pożegnam się z nimi wcześniej, robiąc sobie pare fajnych rodzinnych dni i wsiądę do samolotu z uśmiechem !

Zatem w poniedziałek idę wymienić paszport.. a później po otrzymaniu dokumentów czeka mnie wycieczka do Ambasady Stanów Zjednoczonych w Krakowie!

I gdy dostanę wizę wtedy może w końcu uwierzę, że tam lecę !

I have a Perfect Match!

Stało się! Mam mój idealny match!

Mam rodzinke, nowy adres za wielką wodą. Jeszcze jakoś trudno mi w to uwierzyć. Tak. Nie wierzę, że to prawda!

Za 136 dni będę wsiadać do samolotu do NYC ! a później 16 lipca 2010 trafię do mojej Host rodziny w mojej wymarzonej Californii - dobra,  każda Au Pair marzy aby tam trafić ;)

Nie wiem skąd mam tylee szczęścia ale cieszy mnie to ogromnie!

Rodzinka wydaję się fajna, po tych mailach i zabieganiu o mnie poczułam się naprawdę miło, nie jak rzecz.. a bywało różnie. Co prawda wybrałam małą miejscowość, na rzecz ogromnego Chicago, ale mam nadzieję spędzić tam fajne chwile!
Przyszły rok spędzę w Turlock, CA !!

Będę się opiekowała dwoma słodkimi dziewczynkami Maddy i Michelle w wieku 4 i 3 lata. Host rodzice a raczej Host Mama wydaję się sympatyczna. Jej dziadek był 100% Polakiem! Więc będę mogła uczyć starszą jakichś polskich słówek! :)

Teraz czekam na reszte dokumentów z biura i dalsze wskazówki.

Jeszcze nie mogę w to uwierzyć !!!

Everything's getting better.

Z każdym dniem, moja sytuacja wyjazdowa się zmienia.

Po mailach z Chicago, którą rodzinę polubiłam i prawie zaakceptowałam. Czekając na ich powrót do profilu, inna rodzina była przed nimi w kolejce. I trafili tam w niedzielę...  [ CCHFM, a wczoraj już jako `you have a match! mail - wtajemniczonym nie muszę wyjaśniać różnicy ;) ]. Szaleństwo jednym słowem.

Nowa rodzina od razu do mnie napisała co było bardzo pozytywne. W sumie nie minęły jeszcze 22 godziny od otrzymania ich pierwszego maila. A sytuacja wygląda tak, że czekam na ich telefon! I już dziś pani z naszego polskiego biura się ze mną skontaktowała i poinformowała mnie o tym fakcie. Mam tylko nadzieję, że umówie się z rodziną na konkretny dzień, bo dzieli nas 9 godzinna różnica czasu ;)

Chicago family.

Piszę sobie maile z tą rodzinką z Chicago i muszę przyznać, że czuję tą chemię!

Chcą się ze mną skontaktować telefonicznie, niestety żeby to wykonać muszą być w moim profilu. Trochę to dziwne, ale w innym przypadku kosztowało by to sporo dollarów. Więc pozostaje mi czekanie, aż nowa rodzinka z profilu [ a nie jest to ciekawa oferta ] mnie odrzuci i może wtedy wpadną ponownie Ci Chicagowscy :) Bardzo bym sobie tego życzyła. I mam wielką nadzieję, że nie będzie z tym żadnego problemu.

Zatem trzymajcie kciuki. A ja mam nadzieję, że telefon zadzwoni szybko!
My Video.

My Video.

Po długich namysłach oraz znalezieniu wolnej chwili, powstał mój filmik dla przyszłych host rodzinek. Kręcenie go, trwało aż dwa dni. Pierwszy filmik był o 22 sekundy za długi. Filmik maksymalnie może trwać 3 minuty (i jak tu w trzech minutach, który upływają naprawdę szybko stworzyć coś kreatywnego?!). Jednak po wycięciu paru linijek tekstu, w końcu udało się osiągnąć zamierzony cel. Ba, nawet wycięłam go zbyt wiele bo właściwy filmik trwa 2 min 07 sek. Cieszę się, że mam to w końcu z głowy. Może nie jest idealny, ale jest. A to najważniejsze. I Panie z biura nie będą już mnie po raz milionowy namawiać i zachęcać do zrobienia tego.

Zatem przedstawiam Wam moją skromną osobę w tym oto krótkim filmiku ;)

Proszę również o litość! Ale śmiejcie się do woli!






W tle głos mego Przyjaciela, któremu chciałam bardzo ale to baaardzo podziękować za cierpliwość. A było jej potrzeba naprawdę wiele. Bo zamiast mówienia, duuuużo śmiechu było! Ale udało nam się to stworzyć.

Dziękuje Ci Grzegorz!!

Niespodziewany mail z Chicago!

Dzisiaj niespodziewanie otrzymałam maila od rodzinki z Chicago, którą to wyrzuciłam z profilu bo mi długo nie odpisywali. A dziś jestem naprawdę miło zaskoczona! Host mama naprawdę się postarała, odpowiedziała na wszystkie moje pytania. Opisała mi chłopków tak, że już ich lubię. Wygląda na to, że mogą być mną naprawdę zainteresowani. A ja po tym mailu czuje, że to może być ten dobry match! Zatem szybko odpisuje i czekam na dalszy rozwój wydarzeń z tą rodzinką.

Żeby było ciekawie to w profilu mam rodzinę z Chevy Chase, MD. Jeszcze się ze mną nie kontaktowali.

Dzieje się dzieje.

Zmiana daty wylotu.

Po wielodniowym zastanawianiu się nad datą mojego wylotu, postanowiłam go trochę opóźnić.
Nowy termin wybrałam sobie na dwa tygodnie późniejszy od poprzedniego, czyli termin ten wypada na

.......................................19 Lipiec 2010.

Zmiana daty nie jest związana z żadnymi obawami. Co to, to nie.  Tylko w końcu przyda mi się trochę spokoju po ciężkim roku akademickim. Nie jadę tam na wakacje, więc odpoczynek przed jest jak najbardziej wskazany.

Do tego będzie więcej czasu na pożegnalne imprezki ;)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Incessant Journey , Blogger