I Hate Goodbyes.
Do wyjazdu zostało mi jeszcze trochę ponad miesiąc.
A dokładnie 1 miesiąc, 1 tydzień i 4 dni.
.
Pomimo, że jeszcze trochę czasu mi tutaj zostało już rozpoczęły się pożegnania przed wyjazdem. Bardzo się cieszę i nie mogę się doczekać wyjazdu, jednak pożegnania już wywołują łzy. Ciężko jest się żegnać z tą świadomością, że nie zobaczy się kogoś przez najbliższy rok... nie należy to z pewnością do łatwych ani przyjemnych rzeczy jakie związane są z tą decyzją. Jak ciężkie by to nie było, mam tylko nadzieję, że rok spędzony tam będzie wart tych łez!
7 komentarzy:
nie smuć się, proszę... rok szybko zleci i znowu ich wszystkich zobaczysz. Jestem pewna, że za parę lat stwierdzisz, że ten wyjazd był słuszną decyzją - wiadomo, że nie zawsze będzie tak różowo jak na stronie naszej agencji ;), ale nawet złe rzeczy czegoś nas uczą. Bądź dzielna.
Nie jestem smutna, zawsze lecą mi łzy przy pożegnaniach ;) tylko to dziwna sytuacja, gdzie chcesz czegoś bardzo bardzo, a z drugiej strony się zastanawiasz czy to słuszne.
Ale wiem też, że to najlepsza decyzja mojego życia :) i wiem, że mamy XXI wiek i ze wszystkimi będę miała jakiś tam kontakt w różnym stopniu :)
no właśnie. Zresztą marzenia same się nie spełniają - trzeba je konsekwentnie realizować, nawet jeśli koszty są wysokie.
Przejeżdzalam w sobote przez Turlock:). Jest w polowie drogi miedzy San Francisco i parkiem Yosemite. Nie moglabym tam mieszkac, no bo nic dookola nie ma, ale przynajmniej jest cieplej niz u mnie;).
oj sobie nawet nie wyobrażasz jak Ci zazdroszczę, i myślę, że najbliższy rok może okazać się najlepszym w Twoim życiu więc warto pokonać tęsknotę :)
trzymam za ciebie kciuki.. napewno ten rok będzie niesamowity zobaczysz, i czekam na wpisy już z za oceanu ;-*
bedzie dobrze, zleci szybko i znow bedziemy winska pic w pl ;) a Ty jestes dzielna dziewczynka i dasz sobie rade ze wszystkim :*
Prześlij komentarz